152640
No cover
Book
In basket
Kiedy moja córka była jeszcze mała, obiecywałem sobie czasem, że kiedyś napiszę dla niej książkę z bajkami. Co roku z najróżniejszych powodów to jednak przekładałem i zawsze zaczynałem pisać coś zupełnie innego, jakoś ambitniejszego - jakby książki dla dorosłych bardziej się liczyły! Wreszcie tę szansę definitywnie zmarnowałem: dzisiaj moja córka ma prawie piętnaście lat i bajek, ma się rozumieć, od dawna już nie czyta. Kiedy jednak w zeszłym roku w Ameryce zacząłem pisać `Zapisywaczy ojcowskiej miłości`, zrozumiałem, że jeszcze nadejdzie czas na realizację tego dawnego postanowienia. Od córki dzielił mnie wtedy przez dwa długie miesiące cały Ocean Atlantycki, a ja z każdym dniem uświadamiałem sobie, że tę książkę piszę wreszcie przede wszystkim dla niej. Nie jest to jednak owa pierwotnie zamierzona książka z bajkami, a nawet podczas jej lektury może się czasem wydawać, że dla tak młodej dziewczyny nie jest całkiem odpowiednia. Wiem o tym. Musiałem się jednak podczas pisania kierować tym, co moja babcia powtarzała za każdym razem, kiedy planowałem kupić córce coś do ubrania: "Kup jej przynajmniej o dwa numery za duże, rozumiesz? W tym roku trochę jej to będzie dyndać, ale pal to licho, najważniejsze, że za rok będzie jak ulał. Michal Viewegh
Availability:
Centrala Wypożyczalnia dla Dorosłych
There are copies available to loan: sygn. 821.162.3/.4-3 (1 egz.)
Reviews:
The item has been added to the basket. If you don't know what the basket is for, click here for details.
Do not show it again