152698
Brak okładki
Książka
W koszyku
Ta cenna publikacja wydana w 2 tomach w latach 2002/3 pod wspólnym tytułem: Działacze rybnickiego ZWZ/AK w obozach koncentracyjnych" jest zwielu względów niezwykła i zasługująca na uwagę. Oto dopiero po blisko 60. latach od daty jego męczeńskiej śmierci, zostały odkryte i w pełni udokumentowane zasługi pierwszego komendanta Rybnickiego Obwodu ZWZ Stanisława Sobika, rozstrzelanego 25 czerwca 1943 roku na dziedzińcu bloku nr 11 w Auschwitz pod ścianą śmierci. W egzekucji tej wśród 13 skazańców został również zgładzony ojciec autora, Jan Klistała, maszynista kolejowy z Rybnika. Wszyscy oni, łącznie 60 osób, byli uwięzieni przez Gestapo podczas rozpoczętych 11 lutego 1943 roku aresztowań w Rybniku i sąsiednich miejscowościach. Niedługo potem, z końcem czerwca doszło do drugiej serii masowych aresztowań - łącznie ponad 40 działaczy ZWZ, co doprowadziło do rozbicia i zamrożenia na dłuższy czas działalności organizacji, która z końcem grudnia wznowiła działalność już jako AK. Komendę powiatu w ramach Inspektoratu Rybnickiego podległą porucznikowi Władysławowi Kuboszkowi objął Antoni Staier, rodem z Gotartowic podporucznik Wojska Polskiego, dowódca I kompanii ZWZ, uczestnik wielu brawurowych akcji bojowych i sabotażowych (w roku 1947 przepadł bez wieści). Masowe aresztowania w lutym i czerwcu 1943 roku były wynikiem przeniknięcia do ZWZ konfidenta Jana Zientka, przed wojną kierownika parowozowni w Rybniku, w tym czasie z-cy naczelnika stacji. Ten renegat powiązany - jak się później okazało - z hitlerowcami już przed 1939 r. pozyskał zaufanie konspiracyjnych działaczy, został zaprzysiężonym członkiem organizacji, pozorując duże zaangażowanie i aktywność. Kim był w istocie, stało się jasne dopiero po masowych aresztowaniach. Wyroku śmierci jednak nie wykonano: Gestapo zadbało, by znalazł się w bezpiecznym miejscu. Tragedia rybnickiego ZWZ była częścią hekatomby, która spowodowała tak wielkie straty w stanie Śląskiego Okręgu ZWZ-AK, penetrowanego podstępnie przez wyjątkową trójkę agentów i prowokatorów: Grolika, Kamperta i Ulczoka. Miało to również wpływ na zacieranie śladów i niszczenie dokumentów przez ocalałych konspiratorów. Inna rzecz, iż o historii ruchu oporu i konspiracji niepodległościowej na Śląsku społeczeństwo polskie wciąż wie niewiele. A przecież tutejsze ZWZ-AK, działając w najtrudniejszych warunkach, miały ogromne zasługi w akcjach sabotażowych i dywersyjnych. Pod koniec okupacji pomimo wielkich strat śląska AK liczyła ponad 25 tyś. zaprzysiężonych żołnierzy. {Tadeusz Kijonka)
Status dostępności:
Centrala Wypożyczalnia dla Dorosłych
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. 157 945 [Magazyn Wypożyczalni], REGIONALIA, 136 555 [Magazyn Wypożyczalni], 157 944 [Magazyn Wypożyczalni] (4 egz.)
Centrala Czytelnia
Egzemplarze są dostępne wyłącznie na miejscu w bibliotece: sygn. SIL P (1 egz.)
Strefa uwag:
Uwaga dotycząca bibliografii
Bibliografia na stronach 225-227. Indeks na stronach 229-233.
Recenzje:
Pozycja została dodana do koszyka. Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej