Małe miasteczko otoczone rozległymi polami i lasami. Spokojny, niedzielny poranek. Czerwcowe ciepło, na niebie ani jednej chmurki. Lśnią w słońcu dachy i wieże kościelne. Wszędzie tłumy ludzi - wiadomo jarmark. I nagle, krzyk, przerażenie, bicie w dzwony. Pożar! Pojawił się od północy, od drewnianych stodół, by błyskawicznie objąć swym zasięgiem całe miasto. Ogień nie wybiera, pomimo rozpaczliwych wysiłków, błyskawicznie pochłania paradne domy przy rynku, ratusz, kościoły, pałac i synagogę. Giną ludzie, giną zwierzęta, czarna chmura unosi się nad miastem…. Ta właśnie scena, początek jednego z największych pożarów w dziejach Wodzisławia, znalazła się na okładce najnowszej książki pt.”Wodzisław Śląski W obliczu ognia” autorstwa dyrektora wodzisławskiego Muzeum Sławomira Kulpy. Znalazła się nieprzypadkowo - wydarzenia z 12 czerwca 1822 roku zmieniły trwale oblicze Wodzisławia. Jak? O tym właśnie możecie przeczytać w naszym najnowszym wydawnictwie. Ale nie tylko. Na ponad czterystu stronach znalazła się fascynująca historia odwiecznych zmagań człowieka z żywiołami. Od stróży nocnych, poprzez pruskich „fajermanów” aż do współczesnej Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej. Obserwujemy stulecia walki z ogniem, powodziami, wichurami oraz innymi zdarzeniami losowymi. Poznajemy ich cichych bohaterów - przebogaty materiał fotograficzny przedstawia wszystkich chyba strażaków, którzy przez ostatnie sto lat pracowali dla Wodzisławia i okolic. Możemy zerknąć na ich dzień powszedni - ćwiczenia, naprawy sprzętu, akcje ratownicze oraz świąteczny - uroczystości, zawody, spotkania i inne ważne wydarzenia. Możemy poznać samochody i sprzęt strażacki, sztandary i odznaczenia, dowiedzieć się, ile interwencji odbyło się w danym roku, a także przeczytać wspomnienia poszczególnych osób. Do tego masa ciekawostek - czy wiecie, na przykład, że wodzisławscy strażacy organizują pokazy ratownictwa lodowego, biorą udział w zawodach o tytuł „Najtwardszego Strażaka Powiatu Wodzisławskiego”, mają spotkania ekumeniczne, zapraszają na festyny, a czasami nawet przebierają się w mundury z dawnych epok? Jeżeli jako dzieci marzyliście o byciu strażakami, jeżeli uwielbiacie historię, zwłaszcza tę lokalną, jeżeli ktoś z Waszych bliskich był związany ze strażą, wreszcie jeżeli chcecie przeczytać książkę pięknie wydaną i bardzo ciekawą - to właśnie pozycja dla Was!